25 lat Škody Felicia – krótka historia modelu

Felicia ma swoje ważne miejsce w historii Škody. Stała się “pomostem” pomiędzy wysłużonym Favoritem a nowoczesną Fabią. Imię otrzymała po słynnym roadsterze produkowanym na przełomie lat 50. i 60. XX w. W październiku 2019 r. poczciwa Škoda Felicia skończyła 25 lat. Pamiętacie ją jeszcze?

Ciepłe przyjęcie

Nowy model w gamie czeskiej marki w zamyśle twórców miał być ewolucją swojego poprzednika – Favorita. Wykorzystywał większość jego części i podzespołów, które poddano modernizacji. Wprowadził przy tym sporo nowości, które były efektem współpracy Škody i jej partnera strategicznego Volkswagena. Prace nad koncepcją nowego samochodu ruszyły zresztą tuż po włączeniu czeskiej marki do koncernu VW w 1991 r. Prototypy przygotowano w ciągu roku, a po dwóch latach zaczęto je poddawać testom. Pierwszy pięciodrzwiowy egzemplarz z silnikiem benzynowym o pojemności 1.3 l wyjechał z fabryki 5. września 1994 r. Oficjalnie Felicia zadebiutowała miesiąc później na Moście Karola w Pradze, gdzie oczom zebranych ukazały się trzy modele w czeskich barwach narodowych.

Nowe “twarze” w rodzinie Škody

Rok później podczas czerwcowego salonu motoryzacyjnego w Brnie zadebiutowała wersja kombi, której bagażnik miał pojemność 447 l, a po złożeniu tylnych siedzeń nawet 1366 l. Natomiast w sierpniu premierę miała dwumiejscowa Škoda Felicia Pickup, której ładowność sięgała 605 kg. Na jej podstawie powstały inne wersje modelu, jak weekendowy Fun. Znalazło się też coś dla klientów ceniących luksus, ponieważ z okazji 100-lecia marki do oferty dołączyła elegancka, bogato wyposażona wersja Laurin & Klement. Poszerzono także ofertę jednostek napędowych o silnik benzynowy VW o mocy 75 KM i wysokoprężny o mocy 64 KM. Rynkowy sukces Felicii sprawił, że stopniowo zaczęto uruchamiać montaże w innych zakładach, również w polskim Antoninku.

Facelifting i nowe wersje

Rok 1998 przyniósł zmiany przedniej części nadwozia. Felicia drugiej generacji wyglądem nawiązywała do swojej bestsellerowej siostry Octavii. Wprowadzono także nowe kolory deski rozdzielczej. Na ówczesnym marcowym genewskim salonie samochodowym wzrok przyciągała wersja hatchback Golden Prague, która nie trafiła jednak do sprzedaży. Pragnienia klientów zaspokojono wersjami limitowanymi Color Line, Safe Line, Sport Line, Magic i Mystery. Z fabryki wypuszczono także kabriolety MTX RS i wersje użytkowe, jak sanitarki i lodówki.

Mistrzyni

W ciągu kilku lat produkcji  Felicia osiągnęła sporo. Jeszcze w 1995 r. Kit Car, za którego kierownicą siedział Stiga Blomquist, wywalczył brąz w klasyfikacji generalnej Rajdu Wielkiej Brytanii. W tym samym roku ów model zwyciężył w klasie do 2000 ccm w Rajdzie Argentyny. Wersja 1600 zdobył natomiast zwycięstwo w klasie do 1600 ccm podczas Monte Carlo 1996 i 1997. Końcówka XX wieku była jednak początkiem końca Felicii. W 1998 r. linię montażową opuścił milionowy egzemplarz, a jesienią 1999 r. model zaczął być powoli zastępowany przez pierwszą generację Fabii. Rok później produkcję hatchbacków i kombi przeniesiono do Kvasin, gdzie 20 czerwca 2001 ostatecznie ją zamknięto.

Škoda Felicia miała swoje pięć minut w historii motoryzacji. To właśnie rozsądna cena i udana koncepcja zadecydowały o jej sukcesie. W 1995 r. polscy kierowcy tak ciepło go przyjęli, że zapisywali się na listę oczekujących. Przez siedem lat wyprodukowano łącznie 1 401 489 egzemplarzy, w tym prawie milion wersji hatchback i ponad 350 tys. kombi. W 2021 nasza jubilatka napisze rowy rozdział w swojej historii, tym razem jednak jako elektryczna Felicia E.