WLTP – co to jest i o co ten cały szum?

Od pewnego czasu coraz głośniej jest o nowej normie badania spalin zwanej WLTP (Worldwide Harmonised Light Vehicles Test Procedure – Światowa Zharmonizowana Procedura Testów Pojazdów Lekkich). Dlaczego jest to tak ważne i co się zmieniło wraz z jej wprowadzeniem? O tym dowiecie się z naszego tekstu.

Nowa procedura badawcza ukrywająca się pod skrótem WLTP zastępuje dotychczasową NEDC, która obowiązywała od 1997 roku. Zmiana standardu związana jest z chęcią ustalenia znacznie bardziej rzeczywistych wyników spalania poprzez testy odpowiadające w większym stopniu codziennemu użytkowaniu samochodu.

Zmiany

Testy WLTP w przeciwieństwie do NEDC biorą pod uwagę wyposażenie opcjonalne pojazdów (co za tym idzie, osobno jest sprawdzany każdy wariant auta), mają więcej etapów niż tylko “cykl miejski” oraz “pozamiejski”, trwają dłużej oraz sprawdzają auto przy większej prędkości i na dłuższym dystansie. Także temperatury otoczenia w trakcie procedury WLTP będą odpowiadać średniej temperaturze danego rejonu.

Procedura WLTP mierzy nie tylko emisję dwutlenku węgla przez samochód, ale również innych trujących substancji – tlenków azotu, węglowodorów, tlenku węgla oraz cząstek stałych. W przyszłości emisję szkodliwych związków będzie badać również test RDE, który będzie przeprowadzany w rzeczywistych warunkach drogowych, jednak ta procedura wejdzie w życie dopiero we wrześniu 2019.

Korzyści 

Warunki laboratoryjne pozwolą zapewnić porównywalne warunki testu wszystkim badanym autom, jednak musimy pamiętać, że każdy kierowca użytkuje samochód nieco inaczej. Co za tym idzie, procedura WLTP z pewnością przyniesie znacznie bardziej rzeczywiste wyniki niż standard NEDC, lecz w dalszym ciągu rezultat końcowy może się w pewnym stopniu różnić od spalania osiąganego przez nas w trakcie jazdy.

Nie zmienia to faktu, że wprowadzenie testów WLTP jest uważane za jedną z największych zmian w świecie motoryzacji w ostatnich kilkunastu latach. Efekty tego rozwiązania wpłyną korzystnie na środowisko, a co za tym idzie, na stan powietrza w polskich miastach. Mamy nadzieję, że nie jest to ostatni krok, jeśli chodzi o działania mające na celu poprawę jakości naszego życia.